Otacza
nas w codziennym życiu i na okrągło mamy z nim do czynienia, a mimo to stało
się dla nas wręcz niewidoczne. Całkowicie naturalne, niedostrzegalne, co
odbieramy jako coś oczywistego i normalnego, nie zawracając sobie tym głowy. O
co chodzi? O prawo przyciągania, które jest chyba jednym z najbardziej
fundamentalnych praw na całym świecie.
Uznawane jest bez względu na kulturę,
pochodzenie, tradycję czy nawet wyznanie religijne jakiegoś społeczeństwa, bo
wynika wprost z prawa samej natury. Na czym zaś polega? Na prostym przekazie,
że wszystko we wszechświecie wzajemnie się przyciąga i podlega temu samemu
prawu. Rolą człowieka jest nie tylko podporządkowanie mu się, ale przede
wszystkim odkrycie jego zasad. W rzeczywistości bowiem prawo przyciągania może
występować w różnych formach: najpopularniejsza obecnie mówi o tym, że
przyciąga się do siebie dobre rzeczy wyłącznie mocą samego pozytywnego
myślenia. W praktyce oznacza to więc tyle, że większe szanse na szczęście w
życiu mają po prostu optymiści.
Komentarze
Prześlij komentarz